Urząd Miasta w Starachowicach poinformował, że od poniedziałku miejskie autobusy będą kursowały normalnie. Stanie się tak, ponieważ strajkujący kierowcy wrócą ze zwolnień lekarskich. Nie oznacza to jednak, że strony doszły do porozumienia.
Jak informowaliśmy, od połowy ubiegłego tygodnia, w związku z protestem kierowców obowiązywał sobotni rozkład jazdy. Znaczna część pracowników przedłożyła zwolnienia lekarskie.
Wyrażony w ten sposób protest kierowców miał spowodować podwyżkę płac. Domagali się oni trzech i pół tysiąca złotych brutto pensji podstawowej. Władze spółki zaproponowały podstawę o około tysiąca złotych mniejszą i dziesięcioprocentową premię. Po ostatecznych rozmowach, które miały miejsce w minioną niedzielę, każdy z kierowców ma indywidualnie podjąć decyzję dotyczącą dalszej pracy w MZK. Ilu ich ostatecznie zostanie, aby wozić mieszkańców Starachowic, będzie wiadomo w piątek po południu.
Tymczasem, jak informowaliśmy, zarząd starachowickiego MZK ogłosił przetarg na obsługę części kursów komunikacji miejskiej. Zewnętrzna firma ma obsługiwać linie 18 i B, które stanowią w sumie 20 procent wszystkich połączeń. Przetarg jest reakcją właśnie na protest prowadzony przez kierowców MZK.