Kilkadziesiąt interwencji dotyczących usuwania zalegającej wody po ulewach zanotowali dziś świętokrzyscy strażacy.
Młodszy kapitan Jarosław Stępień, oficer dyżurny WSKR powiedział Radiu Kielce, że najwięcej zgłoszeń zanotowano w powiecie starachowickim, po nim w kolejności w powiatach: ostrowieckim, buskim i kieleckim. Najczęściej dotyczyły one zalanych budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Jak dodał dyżurny, w związku z obowiązującymi ostrzeżeniami hydrologicznymi drugiego stopnia istniały obawy, że po dzisiejszych ulewach dojdzie do znacznego wzrostu poziomu wód w regionie. Dotychczas nie zanotowano jednak przekroczonych stanów ostrzegawczych.
W sumie od piątkowego popołudnia świętokrzyscy strażacy wyjeżdżali ponad 160 razy. W akcjach uczestniczyło ponad 1100 ratowników.
W regionie świętokrzyskim bez prądu jest około 400 odbiorców. Anna Szcześniak ze skarżyskiego oddziału PGE Dystrybucja poinformowała, że są to głównie gospodarstwa w rejonie Buska-Zdroju, Kazimierzy Wielkiej i w okolicach Brodów w powiecie ostrowieckim. Awarie są na bieżąco usuwane.