Krzysztof Adamczyk, kielecki radny, prezes Stowarzyszenia Czas na Kielce, doradca Adama Jarubasa, lidera PSL, do wyborów samorządowych pójdzie razem z Polskim Stronnictwem Ludowym. Były członek Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie ubiegał się o fotel prezydenta Kielc.
Podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami Dawid Kędziora, przewodniczący ludowców w powiecie kieleckim grodzkim, oznajmił, że porozumienie dotyczyć będzie także wystawienia wspólnych list do rady miasta pod szyldem PSL.
– Współpracując z Krzysztofem Adamczykiem w radzie miasta nie było sytuacji, kiedy moglibyśmy się zawieść na jego słowie. Wiemy, że jest to kandydat bezpartyjny i niezależny, doceniamy również jego zaangażowanie i pracę w stowarzyszeniu – dodaje.
Dawid Kędziora wyjaśnił, że przedstawienie kandydata nie jest jeszcze oficjalnym rozpoczęciem kampanii wyborczej, a przed ogłoszeniem terminu wyborów nie chce rozmawiać o podziale miejsc na listach wyborczych.
Krzysztof Adamczyk ujawnił, że rozmowy dotyczące współpracy trwały dosyć długo, jednak po konsultacjach ustalono, że wiele propozycji programowych stowarzyszenia Czas na Kielce jest wspólnych z tymi prezentowanymi przez PSL.
– Obecnie pracujemy bardzo mocno dla miasta. Przygotowujemy program, który już niebawem przedstawimy mieszkańcom. Przygotowujemy także wspólne listy, na których jako kandydaci niezależni znajdą się także przedstawiciele stowarzyszenia – podkreśla.
Biorący udział w konferencji Adam Jarubas, prezes PSL w regionie świętokrzyskim, stwierdził, że samorządy nie muszą być na siłę upolityczniane, dlatego tam, gdzie jest to możliwe, PSL będzie wspierał kandydatów społecznych nie zważając na to, czy posiadają legitymację partyjną.
Krzysztof Adamczyk
Urodzony w 1969 roku. Z wykształcenia jest magistrem politologii i nauk społecznych, posiada doktorat z nauk o polityce. W wyborach na prezydenta Kielc w 2014 roku, jako kandydat SLD Lewica Razem, zajął drugie miejsce zdobywając ponad 21 proc. głosów.
Jest kieleckim radnym, a także prezesem stowarzyszenia „Czas na Kielce”. W maju 2016 roku wystąpił z SLD twierdząc, że chce mocniej zaangażować się w prace na rzecz stowarzyszenia. Andrzej Szejna, szef SLD w regionie mówił wtedy – wg Echa Dnia – że oczekuje od niego rezygnacji z mandatu radnego, który zdobył dzięki SLD. Radny nie zrezygnował z mandatu, natomiast niedługo potem został doradcą… Adama Jarubasa, marszałka województwa, lidera PSL.