Ochotnicza Straż Pożarna z Pińczowa pomaga pątnikom 37. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Kieleckiej na Jasną Górę. Strażacy w miejscu postoju grup, zainstalowali kurtyny wodne, które pozwalają piechurom na chwilę ochłody.
Dotychczas upały nie odbiły się na zdrowiu pielgrzymów. Jak informuje Ola Radomska z opieki medycznej, do tej pory odnotowano jedynie dwa przypadki zasłabnięć. Wolontariuszka zaznacza, że w każdej grupie idą lekarze i pielęgniarze wyposażeni w odpowiedni sprzęt, gotowi do pomocy poszkodowanym.
Sami pielgrzymi nie przejmują się upałami, chociaż niektórzy liczą na pojawienie się chmur. Starsi stażem przypominają, że w poprzednich latach bywało znacznie gorzej, kiedy piechurom przez kilka dni towarzyszyły intensywne opady deszczu.
– Deszcz to jest najgorsze, co może spotkać pielgrzyma. Cieszę się z takiej pogody, bo lubię jak jest słonecznie – mówiła Ola z grupy „czerwono – czarnej”.
Mateusz Żelazny, rzecznik prasowy kieleckiej pielgrzymki mówi, że z każdym rokiem uczestnicy są coraz bardziej świadomi tego jak radzić sobie przy zmiennej pogodzie. Mają odpowiednie obuwie i nakrycia głowy.
W środę pielgrzymka wejdzie do Kielc. Na Wzgórzu Katedralnym o godzinie 15.30 odprawiona zostanie msza święta pod przewodnictwem biskupa Jana Piotrowskiego.
W tym roku w pielgrzymce uczestniczy ponad 1000 wiernych podzielonych na 13 grup.