Kolejna odsłona konfliktu pomiędzy ostrowieckimi strukturami Platformy Obywatelskiej a wojewódzkimi władzami partii. Strony atakują się wzajemnie oświadczeniami.
Po tym, jak Grigor Szaginian, przewodniczący struktur w Ostrowcu Świętokrzyskim, ogłosił w tym tygodniu chęć startu w wyborach samorządowych z własnego komitetu regionalne władze partii, w oświadczeniu przesłanym do mediów (przeczytaj), jednoznacznie skrytykowały zachowanie szefa PO w Ostrowcu. Dzisiaj w odpowiedzi na pismo zarządu regionu Grigor Szaginian wystosował do mediów własne oświadczenie, w którym odpiera zarzuty kierowane pod jego adresem.
W treści dokumentu czytamy, że decyzja o komitecie wyborczym Grigora Szaginiana nie była jego autorskim pomysłem, a zrodziła się zarówno wśród członków ostrowieckiej PO, jak również mieszkańców zainteresowanych dobrem, rozwojem miasta, powiatu i regionalnych struktur partii. W oświadczeniu zarząd ostrowieckiej PO podtrzymuje, że ustalenia dotyczące „Koalicji Obywatelskiej” obowiązują tylko na szczeblu Sejmiku Wojewódzkiego, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby powołać własny komitet.
W dokumencie zarząd ostrowieckiej PO skrytykował także decyzję o powołaniu na pełnomocnika upoważnionego do rozmów koalicyjnych w imieniu Koalicji Obywatelskiej Eligiusza Micha. Zdaniem Grigora Szaginiana jest to rozwiązanie siłowe, ponieważ według statutu ugrupowania, organem zatwierdzającym kandydatów i listy wyborcze jest w tym wypadku wyłącznie rada powiatu ostrowieckiego PO.
Eligiusz Mich, wicestarosta ostrowiecki, a także poprzedni szef struktur PO w Ostrowcu, podkreśla, że z uwagi na urlop, na którym przebywa nie zapoznał się jeszcze z treścią oświadczenia przedstawicieli zarządu ostrowieckiej Platformy, jednak, jak przyznał, polemika z władzami regionu jest niezrozumiała.
– Pan Szaginian powinien wiedzieć, że funkcjonuje w partii, w której obowiązuje pewna hierarchia, jest zarząd powiatu, ale jest również zarząd regionu, zarząd krajowy, a ustalenia organów statutowo wyższych instancji powinny być respektowane – dodaje.
Przypomnijmy, to nie pierwszy konflikt w ostrowieckich strukturach Platformy Obywatelskiej. W ubiegłym roku zarząd PO pod kierownictwem komisarza Pawła Zalewskiego rozwiązał ostrowieckie struktury partii za współpracę w radzie powiatu z Prawem i Sprawiedliwością. Grigor Szaginian został wówczas wskazany przez komisarza na szefa ostrowieckiej PO. Niedługo potem Paweł Zalewski przegrał rywalizację o stanowisko przewodniczącego Platformy w regionie z posłem Arturem Gieradą.