Fundacja „Możesz więcej” zarzuca Urzędowi Miasta i Gminy w Morawicy blokowanie możliwości organizowania imprez kulturalnych. Organizacja w ogólnopolskim konkursie, zorganizowanym przez jeden browarów, wygrała 50 tysięcy złotych i za te pieniądze zakupiła autobus „Kulturobus”, który ma docierać do mieszkańców Morawicy i szerzyć kulturę.
Na pojeździe jest jednak umieszczone nazwa programu, która w swojej nazwie zawiera logo programu, a samochód miał stanąć przed halą sportową, w której impreza miała się odbyć. Jak informuje Marcin Agatowski prezes fundacji „Możesz więcej”, najbliższa impreza miała się odbyć 11 sierpnia w hali sportowej w Bilczy, jednak na jej zorganizowanie nie zgodziła się dyrektor obiektu oraz burmistrz Morawicy.
– Nasza fundacja ani program, w ramach którego otrzymaliśmy „Kulturobusa”, w żaden sposób nie promuje picia alkoholu. Na busie jest tylko i wyłącznie logo programu, czyli Lech starter. Ponadto imprezy, które będą organizowane w ramach tego programu, nie są skierowane do osób niepełnoletnich – tłumaczy Marcin Agatowski.
Urszula Wróblewska dyrektor Szkoły Podstawowej w Bilczy uważa, że logo zamieszczone na „Kulturobusie” jednoznacznie promuje piwo.
– Hala sportowa jest bezpośrednio połączona ze szkołą podstawową. Dzieci trenują cały rok, także w wakacje. Po przeczytaniu regulaminu programu uważam, że impreza promowałaby picie alkoholu – wyjaśnia Urszula Wróblewska.
Na zorganizowanie w hali sportowej imprezy nie zgodziła się również Małgorzata Dąbek, zarządzająca tym obiektem.
– Po zapoznaniu się z regulaminem stwierdziłam, że ta impreza nie może się odbyć w hali. W regulaminie jest wyraźnie napisane, że podczas przedstawienia obecny musi być przedstawiciel browaru. Fundacja musiałaby również poinformować widzów o tym, kto jest sponsorem imprezy. Dodatkowo w widocznym miejscu musi być baner z reklamą programu, który w swojej nazwie zawiera markę piwa – wyjaśnia Małgorzata Dąbek.
Marcin Agatowski zapowiada, że inauguracja „Kulturobusa” i tak się odbędzie 11 sierpnia. Jak mówi, jeżeli dyrektor hali oraz burmistrz Morawicy nie zmienią zdania, poszuka innego miejsca na terenie gminy, gdzie impreza będzie się mogła odbyć.