27-letni Bartłomiej K., podejrzany o usiłowanie zabójstwa swojego kolegi, na jednej ze stacji paliw w Kielcach, w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. Taki wniosek został przedstawiony w opinii biegłych psychiatrów. W związku z tym Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie podejrzanego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach informuje, że biegli stwierdzili także, że istnieje realne i wysokie prawdopodobieństwo, że popełni on ponownie taki sam czyn w przyszłości. Wkrótce sąd wyznaczy termin posiedzenia. Mężczyzna przebywa w tymczasowym areszcie.
Przypomnijmy, w lutym do policji wpłynęło zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw mężczyzna został zraniony nożem. Na miejsce pojechały policyjne patrole. Okazało się, że jest tam 21-letni mężczyzna, który ma rany kłute na plecach. Funkcjonariusze ustalili, że mieszkaniec Kielc przyjechał wraz ze swoim znajomym taksówką. Kiedy wysiedli, doszło między nimi do sprzeczki, podczas której pokrzywdzony został zraniony nożem. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Ustalono, że jest nim 27-letni mieszkaniec miasta. Kilka godzin później został zatrzymany przez policjantów.