Dzięki błyskawicznej reakcji strażaków ochotników i cywilnego pracownika małopolskiej policji udało się uratować życie kobiety, która topiła się w zalewie Chańcza.
W sobotę wieczorem 38-letnia kobieta, mieszkanka Krakowa, w pewnym momencie zniknęła pod lustrem wody. Stało się to na oczach trzech strażaków-ochotników z OSP w Niestachowie oraz mężczyzny, który na co dzień jest pracownikiem cywilnym małopolskiej komendy. Świadkowie rzucili się kobiecie na ratunek i wyłowili ją na brzeg, jednocześnie zawiadamiając znajdujących się nieopodal funkcjonariuszy policji wodnej.
Mundurowi wspólnie ze świadkami rozpoczęli reanimację kobiety. Sygnał o zdarzeniu dotarł także do ochotników z Rakowa, którzy na zalewie prowadzili ćwiczenia. Stróże prawa wraz z druhami przywrócili kobiecie funkcje życiowe, a następnie łodzią przetransportowali w miejsce, gdzie dotarła karetka pogotowia. Przytomna mieszkanka Krakowa trafiła pod opiekę lekarzy.