– To są zawodnicy o ustalonej marce, którzy nie zapomnieli jak się gra w piłkę – stwierdził pomocnik Korony Jakub Żubrowski, po przegranym meczu 2. kolejki LOTTO Ekstraklasy z Legią Warszawa. „Żółto-czerwoni” ulegli na Kolporter Arenie mistrzom Polski 1:2, choć prowadzili do przerwy 1:0.
– Wielu kibiców, po części też nas piłkarzy, miała rozbudzone nadzieje, bo Legia nie znajduje się w szczytowej formie. Nie ma się co oszukiwać, są w dołku, ale taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie. Ten moment, kiedy się przełamią, musi w końcu przyjść. Uważam jednak, że nie nastąpiło to w sobotnim meczu. Pod względem psychologicznym było to dla nich ważne zwycięstwo. Przegrywali do przerwy i zdołali „odwrócić” wynik. To na pewno w jakimś tam stopniu buduje drużynę. Nie zaprezentowali jednak nie wiadomo jakiej piłki, żeby wrócić do Warszawy i powiedzieć sobie, to jest to co chcemy grać. Po prostu osiągnęli taki rezultat, po jaki przyjechali – ocenił Jakub Żubrowski.
Była to siedemnasta ligowa porażka Korony z Legią. Kielczanie mają także na koncie sześć zwycięstw i cztery remisy. Bilans bramkowy tych meczów wynosi 54:28 na korzyść stołecznej drużyny.