– Nie przejmuję się internetowymi opiniami na mój temat – powiedział piłkarz Korony Maciej Górski. 28 – letni napastnik, po sześciu miesiącach spędzonych w Chojniczance Chojnice, wrócił do kieleckiego klubu. „Żółto – czerwone” barwy reprezentował wcześniej przez cały 2017 rok.
Maciej Górski w Koronie rozegrał w sumie 26 meczów w LOTTO Ekstraklasie, strzelając w nich 3 gole. To właśnie brak skuteczności zarzucają zawodnikowi jego oponenci.
– Nie mam kilkunastu lat, żeby wsłuchiwać się w te opinie. Zupełnie mnie to nie obchodzi. Niech sobie mówią co chcą. Ja się cieszę, że jestem zdrowy i mogą grać w piłkę nożną. Internetowych frustratów nie brakuje. Śmiało mogą komentować, nie mam z tym problemów – stwierdził wychowanek Mazowsza Miętne.
Na inaugurację LOTTO Ekstraklasy Korona zremisowała w Zabrzu z Górnikiem 1:1. Maciej Górski tworzył w tym spotkaniu duet napastników z Elią Soriano.
– Jesienią ubiegłego roku bardzo często wychodziliśmy na dwóch napastników. Czasami wychodziło to bardzo dobrze, jak w meczu z Lechią w Gdańsku, a czasami gorzej. Gino Lettieri ma szeroki wachlarz możliwości. Nie trzyma się kurczowo jednego ustawienia. Potrafimy przecież zagrać przykładowo trójką obrońców. Każdy przeciwnik jest przez sztab szkoleniowy dokładnie analizowany i stosowane rozwiązania będą różne. Trener jest taką osobę, że każdemu da szansę – uważa były zawodnik m.in. Legii Warszawa, Arki Gdynia, Sandecji Nowy Sącz, Chrobrego Głogów i Jagiellonii Białystok.
Kielecki szkoleniowiec ma do dyspozycji trzech nominalnych napastników. Oprócz Górskiego i Soriano w kadrze Korony jest jeszcze Maciej Firlej. Gino Lettieri nie ukrywa jednak, że poszukuje jeszcze jednego piłkarza na tę pozycję.