Gospodarstwo, w którym schronienie i zajęcie mogliby znaleźć bezdomni, chce stworzyć ksiądz Paweł Anioł, dyrektor ostrowieckiego hospicjum. W tym celu poszukuje dużej działki, na której będzie można uprawiać rolę i zaadaptować budynek na cele mieszkalne.
Gospodarstwo ma być szansą dla osób, które chcą wydostać się z życiowego kryzysu. Ksiądz Paweł Anioł zapowiada, że prócz dachu nad głową, będzie tam także praca, która mogłaby wspierać działalność baru „Anielskie Jadło” oraz funkcjonującej od dwóch tygodni jadłodajni dla najuboższych.
Jak podkreśla duchowny, korzysta z niej ponad sto osób dziennie, w tym bezdomni. Spośród nich chciałby zatrudnić dziesięciu mężczyzn, którzy odpowiedzialnie pracowaliby na rzecz wspólnego dobra. Jak zapewnia ksiądz Anioł, osoby te byłyby w pełni ubezpieczone. – Nie chcę tworzyć kolejnego ośrodka pomocowego, w którym będziemy ciągle karmić i opiekować się. Chcę, aby te osoby wyszły z bezdomności – mówi ksiądz Paweł Anioł.
W przyszłości, gospodarstwo mogłoby być azylem dla większej grupy ludzi. Jak tłumaczy dyrektor hospicjum, da to namiastkę normalnego życia. Planuje otworzyć agroturystykę oraz dom opieki dla maksymalnie 20 osób. Starsi mogliby tam odpocząć, ale także wykonywać drobne czynności, np. pomagać w ogrodzie.
Do utworzenia gospodarstwa niezbędna jest działka, której kapłan poszukuje już od dwóch miesięcy. Jak mówi ksiądz Paweł Anioł, grunt powinien mieć 10, lub więcej hektarów i powinien znajdować się w powiecie ostrowieckim. Ksiądz Paweł Anioł informuje, że kilku rolników zadeklarowało już pomoc w organizacji gospodarstwa.
We wrześniu ksiądz Anioł uruchomi na terenie Ostrowca pierwszą albertoszafę, w której będzie można zostawić żywność. W planach jest także zorganizowanie punktu medycznego oraz łaźni.