Zwycięstwem starachowiczanina Szczepana Płusy na dystansie MINI zakończył się trzeci i ostatni etap Korony Świętokrzyskiej, czyli pierwszego w historii regionu wyścigu etapowego na rowerach górskich. W niedzielę zawodnicy kategorii MINI mieli do pokonania 24 km po terenie gminy Sitkówka-Nowiny ze startem i metą w Szewcach.
Szymon Płusa uzyskał na mecie 44 sekundy przewagi nad Sylwestrem Szturnogą, ale przyznaje, że rywalizacja była mocna. – Jechało nas trzech obok siebie, ale w tym gronie był zawodnik z dystansu MAX, więc jego nie musiałem się obawiać. Natomiast wiedziałem, że Sylwestra będzie ciężko zgubić. Zaatakowałem na podjeździe, odjechałem na kilkanaście sekund i powiększałem przewagę. Jestem bardzo zadowolony – powiedział na mecie Szczepan Płusa.
56-letni Starachowiczanin wygrał również dwa wcześniejsze etapy Korony Świętokrzyskiej rozgrywane w Wąchocku w kategorii MINI: piątkową jazdę indywidualną na czas na górę Wykus i sobotni maraton wokół Wąchocka.
Wśród pań w kategorii MINI triumfowała Izabela Kamińska z miejscowości Pęchery na Mazowszu. – Na początku upał, w połowie dystansu ulewa i powiem szczerze, że w deszczu jechało mi się znacznie lepiej. Było nawodnienie z nieba. Oczywiście trzeba było bardziej uważać, bo piach zamieniał się w błoto, a kamienie na trasie były śliskie – powiedziała Radiu Kielce Izabela Kamińska, która również wygrała dwa poprzednie etapy Korony Świętokrzyskiej w Wąchocku.
Na dłuższym dystansie MAX 45 km wśród pań najlepsza była Katarzyna Pakulska z Gostynina, a wśród panów Tomasz Posadzy ze Starej Wsi.
– Będziemy mocno promować Koronę Świętokrzyską, bo uważam, że ta pierwsza okazała się strzałem w „10”. Wierzę, że na stałe wejdzie do kalendarza naszych imprez i z roku na rok będzie się rozwijać – podsumował organizator zawodów, dyrektor Poland Bike Grzegorz Wajs.
W sumie w premierowym wyścigu etapowym MTB Korona Świętokrzyska wystartowało ponad sto osób.