Różne oblicza wstrętu prezentowane są w ostrowieckim Biurze Wystaw Artystycznych. To piętnaście premierowych obrazów Moniki Misztal, ostrowczanki, malarki robiącej coraz większą karierę artystyczną.
Jak mówi sama artystka, już jako dziewczynka marzyła o tym, aby mieć swój wernisaż w BWA. Jej marzenie się spełniło. Jak mówi, wstręt jako temat przewodni, pojawił się w jej pracach, ponieważ chciała pokazać rzeczywistą stronę ludzkiej aktywności. – Kiedy się wstydzimy wszystkiego, obmywamy się z brudów, to niewygodne tematy. Kolejna wystawa będzie dotyczyła wstydu, bo on wynika z tego wstrętu. Dobrze się to ze sobą będzie zazębiać – tłumaczy malarka.
Kurator wystawy Artur Bratkiewicz uważa, że Monikę Misztal czeka świetlana przyszłość artystyczna. Informuje, że jej prace zakupiła guru wystawiennictwa w Polsce - Anda Rottenberg. – Wcześniej pozbyła się części swoich prac, z myślą o nowych nabytkach i wśród nich znalazły się prace Moniki. To duży sukces ostrowczanki - mówi Artur Bratkiewicz.
„Wstręt” w uczestnikach wystawy wzbudzał pozytywne emocje, choć same obrazy prezentują bardzo intymną i wstydliwą część życia, szczególnie kobiet. Grzegorz Pastuszka, właściciel jednej z warszawskich galerii sztuki przyjechał, aby uczestniczyć w wernisażu Moniki Misztal w Ostrowcu Świętokrzyskim. – Ciekawe prace, abstrakcja, interesujące podejście do człowieka, jego uczuć - mówi. Inni odwiedzający wystawę mówili, że obrazy są zaskakujące, ale bardzo dobre. Część z nich przyszła, aby wesprzeć krajankę.
Wystawę będzie można oglądać w ostrowieckim BWA do końca sierpnia.