Czujnik czadu zadział w porę w domu naszej redakcyjnej koleżanki. Jak informuje Magdalena Sitek, detektor włączył się podczas wykonywania codziennych czynności. Od razu o tym fakcie poinformowała straż pożarną i pogotowie gazowe.
– Absolutnie proszę się nie zastanawiać, co robić w takiej sytuacji, bo może nam się wydawać, że to jakaś awaria czujnika, problemy z baterią. Od razu należy otworzyć okna, żeby przewietrzyć całe mieszkanie i najlepiej wyjść z takiego pomieszczenia. Trzeba także powiadomić odpowiednie służby - czyli straż pożarną, pogotowie gazowe i spółdzielnię mieszkaniową - podkreśla dziennikarka Radia Kielce.
Jak dodaje Magdalena Sitek, straż pożarna pojawiła się w ciągu kilku minut, dokładnie sprawdzając również inne mieszkania na klatce schodowej.
– Dzięki czujnikowi prawdopodobnie udało mi się uniknąć tragedii. Czad to cichy zabójca, dlatego kolejny raz apelujemy, aby te czujniki pobierać, instalować, włączać i nie chować w szafie. Bo one mogą uratować nam życie – dodała.
Tlenek węgla jest bezwonny, dlatego oprócz montażu czujników czadu warto pamiętać również o regularnych przeglądach piecyków gazowych.