W Starachowicach odbyła się kolejna rozprawa byłego prezydenta miasta Wojciecha B. oraz jego zastępcy Sylwestra Kwietnia. Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowych. W latach 2008-2012 mieli oni działać na szkodę gminy podpisując niekorzystne umowy z firmą ALMAX, wywożącą śmieci.
Sprawę prowadzi prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim. Śledczy zarzucają Wojciechowi B. podpisywanie umów, w wyniku których gmina mogła tracić nawet 750 tysięcy złotych rocznie, co w ciągu pięciu lat oznacza straty w wysokości 4 milionów złotych. Natomiast Sylwester Kwiecień usłyszał zarzuty spowodowania szkody w wysokości 724 tysięcy złotych. Obydwaj nie przyznają się do winy.
Zeznająca dziś świadek zajmowała się obsługą przetargu na śmieci z ramienia firmy ALMAX. Powiedziała, że nikt się z nią nie kontaktował w sprawie nieprawidłowości w realizacji umów dotyczących wywozu śmieci, aby wyjaśnić ewentualne nieprawidłowości. Chodziło np. o wyjaśnienie, dlaczego wystawiane przez ALMAX faktury obejmowały u wywóz śmieci z ościennych gmin, np. Wąchocka i znalazły się Urzędzie Miasta w Starachowicach. Świadek nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie.
W czasie rozprawy oskarżeni wnieśli o uchylenie wniosku prokuratury dotyczącego analizy dochodu spółki AlMAX za lata 2008-12. Sylwester Kwiecień podkreślał, że określenie dochodów firmy wywożącej śmieci nie wniesie nic nowego do sprawy. Zdaniem oskarżonego to gra na czas prokuratury. Sąd podejmie decyzję w sprawie wniosku prokuratora po zasięgnięciu opinii biegłych.
W toczącej się sprawie były prezydent Starachowic Wojciech B. został już w 2013 roku, prawomocnie skazany na 3,5 roku więzienia, za przyjęcie 100 tysięcy złotych łapówki.
Kolejna rozprawa 4 września.