Świętokrzyski poseł PiS Dominik Tarczyński był gościem programu „Channel4” w brytyjskiej telewizji. Razem z niemiecką polityk Barbarą Elisabeth Lochbihler rozmawiali na temat statku „Aquarius”, który przewoził imigrantów i nie został przyjęty przez Włochy. Okręt został natomiast przyjęty przez port w Walencji w Hiszpanii.
– Możecie nazywać nas populistami, nacjonalistami, rasistami. Nie obchodzi mnie to, obchodzi mnie moja rodzina i mój kraj – powiedział Dominik Tarczyński.
Prowadząca dopytywała, czy poseł nie czuje wstydu, gdy myśli o dzieciach i kobietach w ciąży, które znajdowały się na statku, oraz o to, czy nie wstydzi się za polską politykę, która zakazuje przyjmowania uchodźców. Odpowiadając Dominik Tarczyński stwierdził, że wstydzić powinni się rodzice tych dzieci, bo to oni nie powinni pozwolić im tam przebywać.Jak dodał, jest to sytuacja absurdalna, gdyż rodzice w ten sposób narażali bezpieczeństwo swoich dzieci.
Dominik Tarczyński zaznaczył, że jest różnica pomiędzy migracją a nielegalnymi uchodźcami.
– Trzeba pamiętać, że jeśli próbuje się w sposób niezgodny z prawem przekraczać granice, to trzeba się liczyć z tym, że można zostać zabitym – dodawał.
Dominik Tarczyński odniósł się także do polityki imigracyjnej, którą preferuje kanclerz Niemiec Angela Merkel. Przypomniał, że Polska przyjęła ponad 2 miliony Ukraińców, którzy spokojnie pracują u nas w kraju. – My nie jesteśmy odpowiedzialni za ani jednego nielegalnego muzułmanina. System otwartych drzwi zawiódł – zaznaczył. Przypomniał, że Polacy nie chcieli nielegalnych imigrantów. – Dlatego ten właśnie rząd został wybrany. To dlatego Polska jest taka bezpieczna. To dlatego nie było w naszym kraju ani jednego ataku o charakterze terrorystycznym – stwierdził.