Były kielecki notariusz i sędzia Andrzej S. został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Taki, już prawomocny wyrok, zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie. Mężczyzna był oskarżony o oszustwa opiewające łącznie na kwotę prawie 6 milionów złotych.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, jako sąd I instancji, wydał wyrok w lipcu ubiegłego roku. Orzeczono karę pozbawienia wolności, a także zasądzono 7,5 tysiąca złotych grzywny. Ponadto sąd zobowiązał oskarżonego do pokrycia szkód w wysokości od 200 złotych do ponad 2 milionów złotych. Strony nie zgodziły się z tym wyrokiem, dlatego sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.
Piotr Moskwa, rzecznik instytucji informuje, że sąd apelacyjny utrzymał karę pozbawienia wolności i grzywnę. Ponadto w stosunku do 7 osób lub instytucji uchylił obowiązek naprawienia szkody. Chodzi między innymi o najwyższą kwotę opiewającą na ponad 2 mln zł.
Sprawa była rozpatrywana przez sądy w Tarnobrzegu i Rzeszowie, ponieważ oskarżony kilkanaście lat temu był sędzią w Kielcach, a potem notariuszem. Mężczyzna miał postawione łącznie 10 zarzutów. Zdaniem śledczych miał on m.in. oszukiwać swoich klientów poprzez zawieranie niekorzystnych umów, posługiwać się podrobionymi dokumentami oraz przywłaszczyć ponad 120 tysięcy opłat sądowych.
Mężczyzna odbywa już karę 2 lat pozbawienia wolności, zasądzoną w innej sprawie. Chodzi o przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Był poszukiwany listem gończym. Został zatrzymany w kwietniu.