Rozległy kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy w Busku-Zdroju przy ulicy Kusocińskiego zostanie rozbudowany. Władze miasta przystąpią również w wakacje do rekultywacji znajdującego się na jego terenie stawu potocznie nazywanego niemieckim.
5-hektrowa działka, zlokalizowana pomiędzy osiedlami Andresa i Pułaskiego nazywana przez mieszkańców mikro Mazurami, ma być jeszcze bardziej przyjazna i stać się drugą po Parku Zdrojowym enklawą dla mieszkańców i kuracjuszy.
W 2014 roku pojawiły się tam ścieżki zdrowia, altany i miejsca do grilla. Zainstalowano ponad 20 ławek, stoliki do gry w szachy i stojaki na rowery. Wybudowano również skatepark i boisko do piłki plażowej. Teraz, jak informuje burmistrz Waldemar Sikora, w ramach rewitalizacji teren ma przejść kolejną modernizację. Miasto ma w planach budowę kolejnych boisk i przyrządów do ćwiczeń, a nad stawem przeprowadzona zostanie widokowa kładka.
Sam staw zostanie poddany rekultywacji. Poprzednią, mechaniczną przeszedł cztery lata temu. Teraz ratusz chce zastosować podobne rozwiązanie, jakie wprowadziły władze Pińczowa i przeprowadzić biologiczne oczyszczanie akwenu. Miasto wyłoniło już wykonawcę. Tak jak w Pińczowie będzie to firma ACS. Jak tłumaczy jej prezes, Przemysław Karwowski, prace będą polegały na usunięciu zalegającego na dnie mułu i roślin wodnych wyłącznie przy użyciu ekologicznych, biologicznych preparatów.
Mieszkańcy Buska-Zdroju, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że rekreacyjny teren cieszy się dużym zainteresowaniem. Najbardziej w weekendy. Jak mówią, staw jest w dużej części zarybiony i można spotkać pływające po nim kaczki i łabędzie. Czas nad wodą i sąsiadującym z nią boiskiem i skateparkiem spędzają głównie dzieci i młodzież.
Rekreacyjny teren znajduje się w północnej części miasta. Jego rozbudowa ma się rozpocząć jeszcze w tym roku. Prace będą kosztowały ponad 2 miliony złotych. Większą część kwoty pokryje przyznana unijna dotacja.
Staw nazywany jest niemieckim lub młyńskim. Jak głosi legenda, przed wiekami w tym miejscu pewien niemiecki młynarz prowadził młyn, który to niejaki Utopiec, nieszczęśliwie zakochany w córce młynarza zniszczył.