Kolejny termin kontraktowy dla zakończenia budowy drogi ekspresowej S7 między Chęcinami, a Jędrzejowem wyznaczy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak informowaliśmy, najbliższy upływa w poniedziałek, 18 czerwca i ponownie nie zostanie dotrzymany.
Według informacji, które uzyskaliśmy w kieleckim oddziale GDDKiA, drogowcy wciąż analizują kolejne odwołania składane przez firmę Salini. Polsko-włoskie konsorcjum ubiega się o przedłużenie umowy ze względu na trudności, jakie budowlańcy napotkali na kilku odcinkach powstającego fragmentu ekspresówki. Chodziło między innymi o problem z przeniesieniem linii wysokiego napięcia w pobliżu Chęcin, odmienne warunki gruntowe w okolicach dorzecza Nidy, a także złe warunki pogodowe w trakcie realizacji inwestycji.
Ponad 20-kilometrowy fragment „siódemki” pierwotnie miał być gotowy w październiku 2017 roku. Termin ten był kilkukrotnie przesuwany, najpierw został przedłużony do połowy marca tego roku, potem do 13 kwietnia, następnie na początek czerwca i ostatecznie do poniedziałku 18 czerwca.
Ile dodatkowego czasu dostanie Salini na razie nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się jednak, że tym razem GDDKiA wyznaczy termin ostateczny, bowiem lista wniosków o przedłużenie umowy już się wyczerpała. Jeśli ten scenariusz faktycznie się spełni, wówczas wykonawca musi się liczyć z karami umownymi, które wynoszą nawet 200 tys. złotych za każdy dzień opóźnienia.
Ostatecznym rozwiązaniem byłoby natomiast zerwanie kontraktu z firmą Salini. Do takiej sytuacji doszło w połowie maja, wówczas GDDKiA odstąpiła od umowy z Włochami na budowę S8 Marki – Kobyłka. Tam oprócz dużych opóźnień firma nie regulowała płatności dla podwykonawców, usługodawców i dostawców materiałów.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział już wsparcie dla podwykonawców, którzy byli zatrudnieni przy tamtej inwestycji. Jak zapewnił, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma gwarancje bankowe wykonawcy, dzięki czemu Skarb Państwa będzie mógł pozyskać pieniądze dla zaspokojenia ewentualnych, należnych zgodnie z kontraktem płatności na rzecz podwykonawców.
Sytuacja firmy Salini w naszym województwie wydaje się nie być tak tragiczna. Wiosną prace zdecydowanie ruszyły. Według zapewnień wykonawcy pierwszy odcinek trasy zostanie udostępniony kierowcom na początku wakacji. Będzie to 7-kilometrowy fragment za Chęcinami, do miejscowości Brzegi. Na początku przejezdna będzie jedna nitka „ekspresówki”. Całym 21-kilometrowym odcinkiem pojedziemy na przełomie września i października. Natomiast zakończenie wszystkich prac ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku.