Sześć osób podejrzewanych o sprzedawanie substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia wielu osób, tzw. dopalaczy, zostało zatrzymanych wczoraj podczas akcji CBŚP i Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Sklepy, w których sprzedawane były substancje, funkcjonowały na terenie całego kraju. W naszym regionie w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim.
Jak mówi Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, jeszcze dziś zatrzymane osoby zostaną doprowadzone do prokuratury, gdzie zostaną im przedstawione zarzuty. Cztery osoby zostały zatrzymane bezpośrednio w sklepach, w których sprzedawane były dopalacze. Kolejne dwie osoby zostały zatrzymane w hotelu. Jak się okazało jedna z nich była poszukiwana listem gończym przez katowicką prokuraturę.
Jak dodaje komisarz Kamil Tokarski obiekty do których weszli funkcjonariusze były zabezpieczone tzw. śluzami, czy specjalnymi, podwójnymi, antywłamaniowymi drzwiami, aby utrudnić i spowolnić działania funkcjonariuszy. Gdy policjanci weszli do środka, część dopalaczy już była spalona. Policjanci zabezpieczyli jednak kilkaset torebek z substancjami, które zostaną poddane szczegółowej analizie.
W czynnościach oględzin pomieszczeń sklepów brali udział również przedstawiciele Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach, Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu i Świętokrzyskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Kielcach.
Komendant Iwona Jurkiewicz z CBŚP powiedziała, że zatrzymanie to efekt współpracy między innymi z antyterrorystami i pracownikami stacji sanitarnych. Podkreśliła, że z ustaleń policji wynika, że były to dwa ostatnie stacjonarne punkty sprzedaży dopalaczy w Polsce. Iwona Jurkiewicz podkreśla, że na miejscu zatrzymania funkcjonariusze zastali skandaliczne warunki sanitarne. Substancje chemiczne były przechowywane między innymi w toalecie. Dodała, że zanim doszło do zatrzymania osoby znajdujące się w pomieszczeniu z dopalaczami próbowały spalić te substancje. Policji udało się jednak zabezpieczyć ponad dwa kilogramy dopalaczy.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku informuje, że po zakończeniu czynności procesowych z udziałem zatrzymanych zostaną przedstawione szersze informacje o sprawie, która ma charakter rozwojowy. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań i zarzutów.
Dzisiaj (sobota) zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, gdzie zostaną przedstawione im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wprowadzania do obrotu substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia wielu osób w postaci tzw. dopalaczy. Po przesłuchaniu podejrzanych prokurator podejmie decyzje dotyczące zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych, w tym ewentualnego wystąpienia do sądu z wnioskami o ich tymczasowe aresztowanie.