Mają 40 godzin ciągłej pracy, aby stworzyć aplikację, która ułatwi życie mieszkańcom Kielc. Młodzi programiści rozpoczęli pierwszy, kielecki Hackathon. Mają do wyboru pięć kategorii: przestrzeń miejska, energia, bezpieczeństwo, mobilność i komunikacja społeczna. Każdy ma dostęp do danych miejskich, zgromadzonych w systemie informacji przestrzennej.
Tomasz Turczynowicz koordynator wydarzenia uważa, że kluczem do stworzenia udanej aplikacji mobilnej jest nie wykonanie, a pomysł.
– Rocznie na całym świecie rodzą się tysiące aplikacji, z czego pojedyncze przechodzą do świadomości publicznej. Pomysł na aplikację musi być nie tylko unikalny, ale też przydatny dla osób, które będą z niego korzystać – powiedział.
Każdy z trzyosobowych zespołów ma różne pomysły na stworzenie aplikacji mobilnej w niecałe dwie doby.
– Przede wszystkim zależy nam na tym, aby aplikacja była przejrzysta i zrozumiała nawet dla osób starszych – tłumaczy młody programista.
Niektórzy wykazują się też niestandardowymi metodami pracy.
– Na razie w naszym planie działania przewidujemy jeden punkt. Brzmi on: nie wyjść na pośmiewisko. Nie wiem, czy uda nam się go wypełnić – przyznaje jeden z uczestników.
Maraton zakończy się jutro o godzinie 18:30. Dla autorów trzech najlepszych aplikacji przygotowano nagrody, w postaci tabletów i smartfonów.