Piotr K.-Sz., doradca finansowy z Sandomierza, został aresztowany na trzy miesiące. Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, a wnioskowała o to warszawska Prokuratura Okręgowa, która prowadzi to postępowanie.
Mężczyzna został zatrzymany w środę przez agentów rzeszowskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze złapali go na gorącym uczynku, w chwili przyjęcia łapówki w wysokości 50 tysięcy złotych. Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszał zarzut tzw. płatnej protekcji, czyli powoływania się na wpływy w instytucji państwowej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu sprawy, w zamian za korzyści majątkową w kwocie 100 tysięcy złotych. Przedsiębiorca z Sandomierza w zamian za łapówkę oferował załatwienie korzystnego rozstrzygnięcia podatkowego. Podejrzany nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśniania. Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Łukasz Łapczyński, rzecznik instytucji, informuje, że sąd zgodził się na ten środek zapobiegawczy, jednak zastrzegł, że ulegnie on uchyleniu jeżeli podejrzany w ciągu 14 dni, wpłaci poręczenie majątkowe w kwocie 100 tysięcy złotych. Wtedy będą stosowane wolnościowe środki zapobiegawcze – poręczenie majątkowe, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.