Zarzut płatnej protekcji usłyszał Piotr K.-Sz., doradca finansowy z Sandomierza. Mężczyznę zatrzymali wczoraj agenci rzeszowskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze złapali go na gorącym uczynku, w chwili przyjęcia łapówki w wysokości 50 tysięcy złotych.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszał zarzuty. Jak informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik instytucji, prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut tzw. płatnej protekcji, czyli powoływania się na wpływy w instytucji państwowej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu sprawy, w zamian za korzyści majątkową w kwocie 100 tysięcy złotych.
Przedsiębiorca z Sandomierza w zamian za łapówkę oferował załatwienie korzystnego rozstrzygnięcia podatkowego. Podejrzany nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśniania. Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Nie zapadła jeszcze decyzja w tej sprawie.
Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.