Czy burmistrz podczas sesji Rady Miasta powinien siedzieć obok przewodniczącego rady? Spierają się o to samorządowcy w Ożarowie.
Zenon Kwieciński, radny niezależny, uważa, że zasiadanie włodarza przy stole prezydialnym to relikt PRL. Jak twierdzi, statut gminy uchwalony w 2003 roku przez poprzedniego przewodniczącego jest kalką zapisu ustawy z lat ’80 o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. W związku z tym w dokumencie wciąż widnieje zapis, że rada pracuje na sesjach przy pomocy burmistrza.
Radny zwraca uwagę, że w innych samorządach wójtowie, burmistrzowie, a nawet marszałkowie województwa nie zasiadają za stołem prezydialnym. Zenon Kwieciński wnioskuje o zmianę statutu i prosi, aby burmistrz zasiadał w innym miejscu. Powodem tego działania ma być jedna z sytuacji podczas zeszłorocznych sesji, kiedy to burmistrz miał wpływać na decyzje przewodniczącej. Jak mówi, w grudniu ubiegłego roku, podczas wystąpienia Zenona Kwiecińskiego, burmistrz miał wpływać na przewodniczącą, aby przerwała wypowiedź, która dotyczy prywatnych spraw. Radny zaprzecza, aby zajmował się prywatą na sesji i dodaje, że wtedy burmistrz podszedł do niego i wyrwał mu mikrofon z ręki.
– Burmistrz jest organem wykonawczym i jest zapraszany na sesję. Powinien siedzieć z boku – tłumaczy radny.
Powołuje się przy tym na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie innej gminy. Wojewoda zaskarżyła tam cały statut, w którym zapisano, że rada podejmuje decyzje przez wójta. Sąd potwierdził, że rada nie może podejmować działań w ten sposób. Radny uważa, że statut ożarowskiej rady w tym miejscu jest bardzo podobny.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Adam Młodożeniec przypomina z kolei, że z radną Moniką Buglewską wnioskował o zmiany już kilka lat temu, ale uważa, że to nie jest temat na kończącą się kadencję. Jak dodaje, burmistrzowie powinni siedzieć przy osobnym stoliku, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. Jak dodaje, przewodniczącej nie wypada zwrócić uwagę burmistrzowi, aby się przesiadł.
Krystyna Wieczorek, przewodnicząca Radzie Miejskiej w Ożarowie od trzech kadencji, informuje, że taki stan rzeczy już zastała, a burmistrz zajmuje miejsce przy stole od 28 lat. Nie ma zamiaru tego zmieniać, tym bardziej że to rok wyborczy. Jak dodaje, dyskusja na ten temat prowadzona była podczas komisji i pozostałym radnym nie przeszkadza ten stan rzeczy. Burmistrz Marcin Majcher nie chce komentować sytuacji.