Bardzo ważny mecz eliminacji mistrzostw świata, rozegra we wtorek w Kielcach, reprezentacja Polski kobiet w piłce nożnej. „Biało – czerwone” zmierzą się na Kolporter Arenie ze Szkotkami. Tylko zwycięstwo przedłuży szanse podopiecznych Miłosza Stępińskiego na awans do turnieju finałowego, który w przyszłym roku obędzie się we Francji.
W grupie B z kompletem pięciu zwycięstw prowadzi Szwajcaria, przed mającą 9 punktów Szkocją i Polską, która zgromadziła dotychczas 7 „oczek”. Na mistrzostwa świata bezpośrednio awansują tylko zwycięzcy siedmiu grup eliminacyjnych. Cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc rozegrają baraże.
„Biało – czerwone” chcą zrewanżować się zespołowi z Wysp Brytyjskich za kwietniową porażkę 0:3. Dobrą atmosferę panującą w drużynie podkreśla pomocnik Dagmara Grad.
– Wiemy o co gramy. Jesteśmy zmobilizowane i chcemy się zrewanżować za ten mecz w Szkocji. Zaprezentowałyśmy się tam z dobrej strony, ale zabrakło wyniku – stwierdziła 28 – letnia piłkarka.
Dla zawodniczki Czarnych Sosnowiec będzie to szczególne spotkanie, bo rozgrywane w rodzinnych stronach. Dagmara Grad urodziła się w Miechowie, mieszkała w Jędrzejowie, a pierwsze piłkarskie kroki stawiała w Piaskowiance Piaski. Później grała w Żaku Kielce, AZS Wrocław, niemieckim BV Cloppenburg, Zagłębiu Lubin i Medyku Konin.
– Na Kolporter Arenie jestem częstym gościem, ale w roli kibica. Teraz będę miała okazję wystąpić na murawie tego stadionu. Bardzo się cieszę, że trener powołał mnie na to zgrupowanie. Na mecz ze Szkocją wybiera się duża grupa osób z mojej rodzinnej miejscowości. Mam nadzieję, że będzie to dobre widowisko, a po ostatnim gwizdku, wszyscy będą zadowoleni – powiedziała Dagmara Grad, która w kadrze zadebiutowała w 2012 roku.
Mecz eliminacji mistrzostw świata Polska – Szkocja rozegrany zostanie na Kolporter Arenie w Kielcach we wtorek o godzinie 15.30.