Prawdopodobnie Opatów dołączy w przyszłym roku do miast regionu świętokrzyskiego, które mają budżet obywatelski. Wniosek w sprawie zaopiniowania tego pomysłu na jednej z tegorocznych sesji złożył radny Andrzej Żychowski. Sporządziła go jedna z opatowskich rad osiedlowych.
Burmistrz Andrzej Chaniecki stwierdził, że decyzja należy teraz do radnych. Podczas ostatnich obrad wszystkie komisje Rady Miasta pozytywnie odniosły się do wyodrębnienia środków na ten cel.
Jak mówi radny Krzysztof Kawalec, jest za tym, aby budżet obywatelski funkcjonował w Opatowie, ponieważ pozwoli on zrealizować potrzeby mieszkańców, które nie zawsze są zauważane przez władze. Ma jednak pewne obawy. Najważniejsza dotyczy chęci mieszkańców do współdecydowania o inwestycjach w mieście, czy znajdą się osoby ze swoimi propozycjami. W związku z trudną sytuacją finansową gminy zastanawia się także nad kosztami związanymi z przygotowaniem do głosowania. Jak mówi Krzysztof Kawalec, zadaniem radnych, jak i magistratu powinno być promowanie idei budżetu, aby jak najwięcej osób brało w nim udział.
Z kolei radny Szymon Heba uważa, że budżet obywatelski to dopełnienie samorządu i tego brakuje radzie w Opatowie.
– Mieszkańcy poczują, że i oni mogą współdecydować o wydatkach gminy. Dzięki ich propozycjom miasto może zostać upiększone. Również oni są współgospodarzami i są podbudowani tym, że mogą zrobić coś dla swojego lokalnego środowiska. To pozytywne - tłumaczy radny.
Jak zaznaczają radni, wniosek został zaopiniowany pozytywnie, ale za wcześnie, aby mówić o kwocie, jaką mieszkańcy Opatowa będą mieli do dyspozycji. Dodają, że inicjatywa zostanie wpisana do budżetu dopiero w przyszłym roku, także już w nowej kadencji.