Po raz 15. w historii piłkarze ręczni PGE Vive Kielce wywalczyli tytuł mistrzów Polski. W rewanżowym meczu finału żółto-biało-niebiescy pokonali u siebie Orlen Wisłę Płock 33:29, do przerwy przegrywając 13:14. Pierwsze spotkanie kielczanie wygrali 33:28.
Według trenera PGE Vive Tałanta Dujszebajewa słabsza, pierwsza połowa spowodowana była problemami z koncentracją jego zawodników.
– W przerwie w szatni nie powiedziałem nic, oprócz tego, że muszą zrobić mniej błędów i wykorzystywać stuprocentowe szanse. W drugiej połowie wyglądało to dużo lepiej, kontrolowaliśmy wynik i z tego bardzo się cieszymy – powiedział Tałant Dujszebajew.
Dzięki tej wygranej kielczanie wyrównali osiągnięcie Śląska Wrocław.
Był to 8. z rzędu finał, w którym grały kluby z Kielc i Płocka i 7. kolejne zwycięstwo drużyny ze Świętokrzyskiego. Pod tym względem żółto-biało-niebiescy wyrównali osiągnięcie Śląska Wrocław, który seryjnie zdobywał mistrzostwo Polski w latach 1972-78.
Po meczu nastąpiło pożegnanie zawodników, którzy skończyli kariery sportowe i tych, którzy odchodzą z kieleckiego klubu. W grupie tych pierwszych byli: Karol Bielecki, Sławomir Szmal i Uros Zorman. Kieleckiego trykotu w następnym sezonie nie założą natomiast: Manuel Strlek, Mateusz Kus i Darko Djukić. Z zespołu odchodzi także II trener PGE Vive – Tomasz Strząbała, a zastąpi go właśnie kończący karierę Zorman.