Barwna procesja Bożego Ciała przeszła ulicami Sandomierza. Przewodniczył jej biskup Krzysztof Nitkiewicz. Jak podkreślił hierarcha, dzisiejsza uroczystość jest manifestacją naszej wiary w obecność Jezusa w eucharystii.
– Pan Jezus pozostał między nami, możemy przyjmować go do naszego serca i go adorować. W tym tkwi źródło naszej siły, a potrzebujemy momentów aby to uzewnętrznić i zamanifestować powiedział biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Jak dodał, sługa boży Carlo Acutis mówił, że tak jak człowiek na słońcu opala się i skóra nabiera pięknego, złotego koloru, tak człowiek będący przed Chrystusem eucharystycznym staje się świętym. Chrystus pokazuje jak mamy działać i jak mamy myśleć.
W procesji wzięła udział grupa dzieci, które w tym roku przystąpiły do I Komunii Świętej. Wśród nich była między innymi Maja, która do dzisiejszej uroczystości przygotowywała się kilka dni. – Przyszłam tu, aby sypać kwiatki przed Najświętszym Sakramentem. Zrywałam je wspólnie z mamą. Przychodzimy na procesję co roku – powiedziała Maja.
W mszy świętej, a następnie procesji wzięła udział także Ewelina Kukiełka, ze swoją córką Kamilą. – To, że to jesteśmy jest naszą tradycją. Moim zdaniem każdy chrześcijanin powinien święcić ten dzień przede wszystkim udziałem w mszy świętej i procesji – powiedziały.
Procesja przeszła ulicą Mickiewicza i zakończyła się na ul. Żeromskiego przy Wyższym Seminarium Duchownym. Wierni zatrzymywali się na modlitwy przy czterech ołtarzach. Pierwszy znajdował się przy skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej z Mickiewicza, drugi u zbiegu ulicy Koseły z Mickiewicza, trzeci na wysokości cmentarza katedralnego i ostatni przy kościele seminaryjnym pod wezwaniem świętego Michała.