Nie żyje policjant ze Świętokrzyskiego, który uczestniczył w szkoleniu organizowanym przez Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie w województwie warmińsko-mazurskim. Jego ciało wyłowiono dziś po południu w miejscowym jeziorze. Okoliczności jego śmierci badają śledczy.
36-letni mężczyzna w czwartek wieczorem dostał przepustkę, dzięki której mógł wyjść poza teren uczelni, ale do godziny 21.30 miał wrócić. Tak się jednak nie stało.
Jak informuje podkomisarz Ewa Szczepanek oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie, w piątek rozpoczęto jego poszukiwania. Sprawdzano miejsca, w których był ostatnio widziany, a także szpitale i dworce. Kontrolowano także tereny zielone, które znajdują się w okolicach jeziora Domowego Małego, a także samo jezioro. To właśnie z niego dziś po południu wyłowiono ciało mężczyzny.
36-letni funkcjonariusz to mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego. W grudniu ubiegłego roku złożył przysięgę policyjną i został funkcjonariuszem samodzielnego pododdziału Prewencji Policji w Kielcach. W styczniu wyjechał na tzw. kurs podstawowy do Wyższej Szkoły Policyjnej w Szczytnie.