Najpóźniej w przyszłym tygodniu powinno wyjaśnić się czy zespół, AZS UJK Kielce, który w zakończonym sezonie wywalczył awans do I ligi piłki ręcznej przystąpi do rozgrywek. Jak zwykle w takich przypadkach problemem są finanse. Studenci liczą na pomoc miasta, a związek czeka na odpowiedź klubu jeszcze tylko przez kilka dni.
– Jest grupa zawodników dysponujących największymi umiejętnościami, która chciałaby się pokazać na pierwszoligowych arenach i być może pójść gdzieś dalej, ale w rozmowach między sobą wychodzi na to, że czy to będzie I czy II liga w większości chcemy być razem i podtrzymywać tę pasję jaką jest dla nas piłka ręczna – wyjaśnia kapitan drużyny Paweł Papaj.
Według wstępnych szacunków budżet klubu po awansie do I ligi powinien ulec pięciokrotnemu zwiększeniu w porównaniu z II ligą.