Właściciele Wzgórza Karscha nie mają pomysłu na zagospodarowanie tej nieruchomości. Publiczna dyskusja zorganizowana przez Towarzystwo Przyjaciół Kielc, Stowarzyszenie Architektów Polskich i Instytut Dizajnu nie przyniosło żadnych konkretów. Główny problem, to niejasna sytuacja własnościowa gruntu i zabudowań.
Współwłaściciele parceli nie mają koncepcji, ani funduszy na przeprowadzenie tam remontów. Anna Zacharias oczekuje natomiast bliżej nieokreślonej pomocy ze strony władz miasta.
Tymczasem, Filip Pietrzyk, dyrektor Wydział Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji w ratuszu wyjaśnia, że miasto nie ma funduszy na zakup terenów i budynków znajdujących się na wzgórzu. Nie ma także możliwości jakiejkolwiek ingerencji w prywatny teren.
Dyrektor Wydział Rozwoju i Rewitalizacji Miasta, Artur Hajdorowicz przyznał natomiast, że rozmowy z właścicielami terenu trwają od przeszło 15 lat. Do tej pory nie udało się ustalić żadnej formy współpracy, głównie ze względu na konflikty między współwłaścicielami.
W ubiegłym roku pojawił się pomysł postawienia na Wzgórzu Karscha supermarketu. Przeprowadzono nawet wycinkę znajdujących się tam drzew. Ostatecznie ta inwestycja również stanęła w miejscu.