Vanja Marković od sierpnia ubiegłego roku związany jest z macedońskim Vardarem Skopje. Wcześniej przez 4,5 sezonu występował w Koronie, w której barwach rozegrał 67 meczów w Ekstraklasie. 23 – letni pomocnik regularnie przyjeżdża do Kielc. Ostatnio oglądał na Kolporter Arenie mecz „żółto – czerwonych” z Zagłębiem Lubin.
W zakończonym sezonie Vanja Marković zagrał w 22 meczach ligowych Vardaru Skopje. Drużyna ze stolicy Macedonii, która po mistrzostwo kraju sięgała w ostatnich latach trzy razy z rzędu, tym razem musiała uznać wyższość klubu Shkëndija Tetowo.
Vanja Marković wystąpił także w pięciu spotkaniach fazy grupowej Ligi Europy. Grał przeciwko takim zespołom jak Rosenborg BK, Zenit Sankt Petersburg czy Real Sociedad San Sebastián.
– Z sezonu jestem w sumie zadowolony. Liga macedońska jest zdecydowanie słabsza od polskiej, ale grałem w europejskich pucharach. Obok takiej okazji nie mogłem przejść obojętnie. Miałem ofertę z kraju piłkarsko mocniejszego niż Macedonia, ale wówczas nie wystąpiłbym w Lidze Europy. Kontrakt z Vardarem mam jeszcze ważny przez rok. Nie ukrywam, otrzymałem również oferty z Polski, ale wciąż nie mam obywatelstwa. To jest jednak problem – stwierdził wychowanek FK Zemun Belgrad.
Vanja Marković ma brata bliźniaka Ivana, który przez rok także był związany z Koroną Kielce. Rundę wiosenną spędził on w zespole 2.ligi AFC Eskilstuna, z którym wywalczył awans do szwedzkiej ekstraklasy.