Dobra kondycja fizyczna, odporność na stres i empatia do ludzi – te cechy ułatwiają pracę załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O tym, jak trudna i nieprzewidywalna bywa ta praca, mówił nam ratownik medyczny Paweł Kubicki.
– Zdarza się, że nie możemy wyruszyć przez złą aurę pogodową, albo gdy już wyruszymy, nie mamy jak wylądować – dodał.
– Pomiędzy interwencjami ratownicy LPR mają do zrealizowania wiele zadań, m.in. dbanie o sprzęt czy zajmowanie się kwestiami administracyjnymi – mówi Paweł Kubicki.
Dzisiaj pracownicy bazy mieli dzień otwarty. Każdy mógł przyjść i zobaczyć jak wygląda śmigłowiec, a nawet usiąść za jego sterami. Akcję zorganizowano w ramach Otwartych Dni Funduszy Europejskich.
Wśród zwiedzających był Mariusz, który przyjechał do Kielc z Krakowa. Jak zaznacza, w przyszłości tez chce zostać ratownikiem.
– Tą pasją zaraziła mnie mama. Uważam, że jest to bardzo fajny, choć trudny zawód, ale w życiu liczy się też misja, a nie tylko pieniądze – dodał.
W regionie świętokrzyskim baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego jest tylko jedna, w Polsce łącznie jest ich 23.