W ośrodku Gutwin w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpoczęła się pierwsza runda biegów 6. edycji MOSiR Gutwin Run. Dziś rywalizuje około 200 osób z Ostrowca i okolicznych miejscowości. Po raz pierwszy w sześcioletniej historii imprezy prowadzony jest automatyczny pomiar czasu.
Jak mówi organizator Grzegorz Bażant, od maja do października swoją formę i wytrenowanie może sprawdzić każdy, nawet początkujący biegacze. Do wyboru tradycyjnie są biegi na dystansach 5 i 10 kilometrów oraz marsz nordic walking. Jak tłumaczy, ideą jest to, żeby podczas sześciu cyklów skompletować czas w półmaratonie lub maratonie. – To wymaga udziału w przynajmniej czterech imprezach – mówi Grzegorz Bażant. Dodaje, że chętni mogą zapisywać się na stronie ostrowiecbiega.pl
Biegacze, którzy zdecydowali się pobiec na dystansie 10 kilometrów, chwalą imprezę. Jak mówią, takie spotkania dają szansę na rywalizację, jednak nie ona jest tu najważniejsza.
Monika Pękala, która już po raz kolejny bierze udział w MOSiR Gutwin Run mówi, że jej forma nie jest wystarczająca, aby przebiec za jednym razem cały maraton lub półmaraton, dlatego taka forma biegów jej odpowiada. Z kolei Tomasz Dominik mówi, że bieganie uczy pokory, a także jest sposobem na radzenie sobie z problemami. Trenuje od 3 lat, przebiegł już półmaraton, ale – jak twierdzi – nie czuje się na siłach, aby przebiec maraton.
W Ostrowcu Świętokrzyskim z roku na rok przybywa osób, które trenują bieganie. Uczestnicy dzisiejszej imprezy mówią, że ta forma spędzania wolnego czasu jest coraz bardziej popularna. Biegać można np. na Gutwinie lub w Parku Miejskim. Kolejna runda MOSiR Gutwin Run odbędzie się 3 czerwca.