Siatkarze Dafi Społem w tym roku po sezonie zasadniczym zostali zdegradowani z PlusLigi. Kielczanie zajęli 16. ostatnie, miejsce w tabeli, zwyciężając tylko w czterech meczach w całych rozgrywkach. Trener Dariusz Daszkiewicz podkreśla, że praca w kieleckim klubie od początku jego powstania była ukierunkowana na rozwój zawodników.
– Gdy sięgnę pamięcią to każdy, kto chciał pracować, to zrobił postęp: duży albo bardzo duży. Potem ci najlepsi odchodzili do innych klubów, gdzie zarabiali cztery-pięć razy więcej niż u nas. I to jest normalne, że każdy chce jak najlepiej dla siebie. Szuka zespołu, w którym będzie mógł grać o jak najwyższe cele, ale też, brutalnie mówiąc, dobrze zarabiać – powiedział Radiu Kielce Dariusz Daszkiewicz
Praktycznie w każdym klubie PlusLigi znajdziemy siatkarzy, którzy mają za sobą przeszłość w Farcie, Effectorze, czy Dafi Społem. Ten najbardziej znany to oczywiście środkowy bloku ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i reprezentacji Polski Mateusz Bieniek, a jego klubowym kolegą jest, wywodzący się z Połańca, były kapitan Effectora, Sławomir Jungiewicz. Jednym z przyjmujących Skry Bełchatów jest Bułgar Nikołaj Penczew, który swoje pierwsze siatkarskie kroki w naszym kraju stawiał w Hali Legionów. Rozgrywającym Trefla Gdańsk jest Michał Kozłowski, który był kapitanem Farta, gdy ten awansował do PlusLigi. Za rozegranie w rewelacyjnym beniaminku Aluronie Virtu Warcie Zawiercie odpowiada doświadczony Grzegorz Pająk, który dwa sezony występował w Effectorze. Kolejny rozgrywający z kielecką przeszłością, świetnie radzący sobie w PlusLidze to Marcin Komenda, grający teraz w GKS Katowice, który otrzymał powołanie do szerokiej kadry na mecze Ligi Światowej od nowego selekcjonera reprezentacji Polski Belga Vitala Heynena. Takich przykładów jest znacznie więcej.
Siatkarze z Kielc pod nazwami Fart, Effector i Dafi Społem występowali na parkietach PlusLigi od sezonu 2010/2011. Zadebiutowali w ekstraklasie 22 października 2010 roku przegrywając w Hali Legionów z ówczesnym mistrzem Polski, Skrą Bełchatów 0:3.