Po roku przerwy nad suchedniowskim zalewem znów będzie można skorzystać z kąpieliska. Po spuszczeniu wody wybrano ze zbiornika 150 tysięcy metrów sześciennych mułu. Rafał Lorens, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji zapowiada, że od 1 lipca zalew znów będzie dostępny dla wypoczywających. Jest już świeży piach na plaży. Dno również jest piaszczyste. Przy zbiorniku działa również camping.
Placówka nadal się rozwija i stawia sobie kolejne cele. Odwiedzają ją nie tylko goście z Europy, ale i z innych krajów, m. in. z Nowej Zelandii, Australii i Japonii.
Camping posiada trzy gwiazdki i co roku zdobywa nagrody przyznawane przez Polską Federację Campigu i Caravaningu. Ambicją Rafała Lorensa jest zdobycie czwartej gwiazdki. Warunkiem jest jednak otwarcie restauracji. OSiR ma już pozwolenie na budowę i w najbliższej przyszłości będzie się starał zrealizować inwestycję.
Na campingu otwarto także nową kawiarnię. Agnieszka Pomocnik-Sarad, nowy najemca zamierza realizować swoje marzenia sprzed lat, związane z rodzinnym miasteczkiem. Obiekt ma być przyjazny dla rodzin z dziećmi. W menu pojawią się m. in. burgery, firmowe kanapki, gofry i desery lodowe, a w najbliższej przyszłości również dania regionalnej kuchni świętokrzyskiej.
Cezary Błach, burmistrz Suchedniowa przypomniał, że w ramach inwestycji można było jedynie odmulić dno zalewu i wyremontować zaporę. Inne inwestycje nie były możliwe w ramach przyznanej dotacji. Będą one realizowane już przy okazji rewitalizacji akwenu. To m. in. wymiana płyt na promenadzie.
W projekcie przyszłorocznego budżetu zaplanowane są pieniądze na przygotowanie projektu ścieżki rowerowej wokół zalewu. Odnowiony zostanie także park miejski.
Remont suchedniowskiego akwenu kosztował niespełna 3 miliony złotych, z czego 80% to dotacja rządowa.