To koniec ważnego etapu w życiu – tak tegoroczni maturzyści oceniają dzisiejsze zakończenie roku szkolnego. W IV Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach pożegnało się z nauczycielami 189 trzecioklasistów. Zdecydowana większość zapewnia, że szkołę będzie wspominała bardzo dobrze, choć są też tacy, którzy twierdzą, że za liceum tęsknić nie będą.
– Najbardziej będzie nam brakowało przyjaciół, których tu poznaliśmy. Prawdopodobnie wybierzemy studiowanie w różnych miastach, przez co rzadziej można się spotykać – mówili abiturienci.
Koniec roku maturzystów to także trudny dzień dla nauczycieli. Jadwiga Kuchinka, polonistka podkreśla, że jedną z najprzyjemniejszych sytuacji, które mogą spotkać nauczyciela, są odwiedziny absolwentów sprzed 10, czy 20 lat, którzy przychodzą do szkoły, żeby przywitać się ze swoimi byłymi wykładowcami.
Edyta Lato, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego nie ukrywa, że koniec roku, to dla niej zawsze dzień pełen melancholii i wzruszeń. Radio Kielce zapytało ją, czy bardziej pamięta prymusów, czy raczej uczniów trudnych? – Myślę, że i jednych i drugich. Trudno zapamiętać wszystkich, ale osoby świetnie się uczące sprawiają, że ich nazwiska pamiętamy. Podobnie jest w przypadku tych młodych ludzi, z którymi trzeba było prowadzić różnego rodzaju rozmowy – twierdzi Edyta Lato.
Za tydzień, absolwenci wrócą do swoich szkół, bowiem zaczyna się maraton egzaminów maturalnych. Młodzież z liceum przy ulicy Radiowej w Kielcach planuje długi weekend spędzić bardzo pracowicie – na nauce.