Nie będzie porozumienia między władzami Kielc, a właścicielami Pałacyku Tomasza Zielińskiego w sprawie zakupu obiektu. Prezydent Wojciech Lubawski stwierdził, że rozbieżność co do wyceny jest tak duża, że dalsze rozmowy nie mają sensu. Miasto było w stanie zapłacić 6 milionów złotych, a oferta właścicieli to 14 milionów złotych.
Prezydent zaznaczył, że miasto wciąż jest właścicielem 1/5 udziałów w Pałacyku. Przypomniał również, że w planie zagospodarowania przestrzennego jest zapis mówiący o tym, że w tym miejscu ma być jednostka kultury. – Jeśli właściciele chcą tam prowadzić jednostkę kultury, to będziemy ich wspierać, ale jeśli myślą, że będzie tam cokolwiek innego, to się mylą. Moim zdaniem chyba mają złych doradców – podkreśla Wojciech Lubawski.
W Pałacyku Tomasza Zielińskiego mieści się obecnie Dom Środowisk Twórczych, zarządzany przez miasto. Rocznie odbywa się tam ponad sto imprez kulturalnych, które cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem nie tylko kielczan, ale osób spoza miasta i województwa.
Prezydent twierdzi, że jest kilka koncepcji nowej siedziby dla Domu Środowisk Twórczych. Jedna z nich, to Pałacyk Honigmana, znajdujący się przy ulicy Kościuszki. Prezydent zapewnił, że jednostka na pewno nie zostanie zlikwidowana.
Krzysztof Wojsa, reprezentujący właścicieli podczas negocjacji informuje, że w sądzie jest już wniosek o wydanie nieruchomości. Zaznaczył, że właściciele mają pomysł na zagospodarowanie obiektu. Według zapewnień, jest on zgodny z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego.