Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach i radomski przewoźnik Michalczewski ponownie spotkają się w Krajowej Izbie Odwoławczej. Tym razem na wokandę KIO trafi sprawa przetargu na obsługę komunikacyjną linii unijnych.
Jak informowaliśmy, kontrakt ma obowiązywać przez 2,5 roku, a jego wartość opiewa na około 30 milionów złotych. Dotyczy on przewozów na liniach oznaczonych numerami od 102 do 114.
Grzegorz Witkowski, rzecznik ZTM, informuje, że firma Michalczewski zakwestionowała sześć zapisów z Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Radomski przewoźnik nie zgadza się, m.in., z zapisami dotyczącymi obowiązku posiadania bazy transportowej oraz terminu rozpoczęcia świadczenia usług.
Michalczewski krytykuje także zapisy dotyczące obowiązku przedstawienia wykazu kierowców, którzy zostaną zatrudnieni po rozpoczęciu świadczenia usług. Podobne zapisy pojawiły się także w poprzednim przetargu, wówczas KIO je zakwestionowała. W opinii ZTM w Polsce nie ma prawa precedensowego dlatego zdecydowano się zawrzeć podobny zapis także w tym przetargu.
Postępowanie odwoławcze w Krajowej Izbie Odwoławczej odbędzie się w najbliższy czwartek.
Przypomnijmy, że ubiegłym roku sprawa kieleckiego przetargu na obsługę komunikacyjna miasta kilkukrotnie trafiła na wokandę KIO, a wyroki były w większości niekorzystne. Ostateczną decyzję o rozstrzygnięciu przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc podjął Sąd Okręgowy w Kielcach, który uznał, że decyzją ZTM o wyborze MPK na przewoźnika była zgodna z prawem i odrzucił odwołanie firmy Michalczewski.