Mieszkańcy Cisowa w gminie Daleszyce obawiają się, że już za kilka tygodni zostaną „odcięci od świata”. Ma to związek z remontem drogi wojewódzkiej numer 764. Planowana jest rozbiórka mostu na rzeczce Łukawka. W związku z tym jedyny możliwy objazd wyznaczono do miejscowości Korzenno, a dalej do Pierzchnicy. Dla tych osób trasa dojazdu do Kielc może się wydłużyć o kilkadziesiąt kilometrów.
Jak na razie, drogą mogą poruszać się mieszkańcy, pojazdy uprzywilejowane i komunikacja zbiorowa. Zakaz ruchu od strony Daleszyc do Cisowa obowiązuje od tego tygodnia.
Jak mówią mieszkańcy, ma się to zmienić za kilka tygodni. Dodają, że remont utrudni im codzienne funkcjonowanie. Nie będą mieli jak dojechać do pracy, czy szkoły.
– 700 osób zostanie odciętych od świata. Zwierzęta są traktowane lepiej od nas – oburza się jeden z mieszkańców.
– Objazd przez Korzenno nie ma sensu, to zbyt daleko. Zanim przyjedzie tu karetka, to już dawno będziemy sztywni – argumentują inni.
Karol Rożek, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich twierdzi, że kontrakt na budowę tej drogi nie jest prosty, stąd wiąże się z dużymi utrudnieniami. Podkreśla, że odpowiedzialnym za organizację ruchu jest kierownik budowy z firmy Budimex. Z informacji ŚZDW wynika, że posiada on zatwierdzone objazdy na tym kontrakcie.
– Każdy mieszkaniec, który będzie chciał skorzystać z możliwości przejazdu do Daleszyc, będzie musiał indywidualnie wystąpić do kierownika budowy – mówi Karol Rożek.
– Z końcem czerwca na rzece Łukawka będzie wyburzony most, więc w kierunku Rakowa ruch będzie musiał odbywać się objazdem – dodaje.
Utrudnienia mogą potrwać nawet do końca zakończenia remontu, czyli do połowy przyszłego roku. Remont trasy nr 764 to największe zadanie drogowe prowadzone przez województwo. Odcinek, który ma zostać przebudowany ma 22 kilometry. Inwestycja jest związana z budową obwodnicy Sukowa i Daleszyc. Wraz z wykupami i dokumentacją projektową ma kosztować ponad 130 milionów złotych.