Pożar w jednym z mieszkań przy ulicy Marszałkowskiej w Kielcach. Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji informuje, że przejeżdżający obok bloku policjanci, zauważyli wydobywający się z klatki dym.
Funkcjonariusze zatrzymali się i weszli do środka. Okazało się, że palą się drzwi wejściowe do jednego z mieszkań. Postanowili je wyważyć. W środku znajdowała się 41-letnia kobieta i jej 9-letnia córka. Na miejsce przyjechała straż i karetka pogotowia. Policja poszukuje sprawcy podpalenia.
Mieszkańcy klatki, gdy pojawił się dym sami wyszli na zewnątrz budynku, nie było potrzeby prowadzenia ewakuacji.