Agata, Filip i Jacuś – trojaczki, które urodziły się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach dziś zostały wypisane do domu. Jak przyznają dumni rodzice dzieci Katarzyna i Marek Bąk z gminy Tuczępy, przed nimi bardzo dużo pracy i wyzwań, ponieważ mają już 1,5 rocznego synka Wojtka. Zapewnili jednak, że przy pomocy rodziny dadzą radę w wychowaniu czwórki dzieci.
Pani Katarzyna, o tym, że jest w ciąży trojaczej dowiedziała się podczas pierwszej wizyty u lekarza, w piątym tygodniu ciąży. – Na początku, to był dla mnie szok, który potem przerodził się w ogromne szczęście i tak jest do dzisiaj. Czasami mamy problem, by rozróżnić chłopców, bo są do siebie bardzo podobni, ale Agatka już różni się od nich – przyznała szczęśliwa mama.
Jak informuje Grażyna Pazera, kierownik Kliniki Neonatologii w szpitalu na Czarnowie, dzieci urodziły się w 34 tygodniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Pierwsza na świat przyszła Agatka, która ważyła 1790 gramów, a po niej chłopcy: Filip z wagą 1550 gram i Jacuś, który ważył 1440 gram. – Poród był zaplanowany, wszystkie zespoły do ratowania życia dzieci były w pełnej gotowości. Dzieci na początku wymagały pomocy w oddychaniu, a przez kilka kolejnych dni konieczna była nieinwazyjna wentylacja – dodała dr Grażyna Pazera.
Trojaczki odwiedziła Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski. – Mam nadzieję, że to wsparcie od nas w postaci wyprawki dla każdego malucha, także będzie dla rodziców radością. Dodatkowo program „Rodzina 500 plus” pozwoli mamie zająć się dziećmi z poczuciem, że każdego miesiąca będą środki, by pomóc w wychowaniu dzieci. To radość dla rodziców, ale też i dla nas wszystkich. Tak jak silna jest rodzina, tak silne będzie nasze państwo – dodała Agata Wojtyszek.
To dziewiąte trojaczki, które urodziły się w ostatnich pięciu latach w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, czyli od momentu uruchomienia w lecznicy Kliniki Ginekologii i Położnictwa. Jak wynika ze statystyk, ciąże bliźniacze zdarzają się raz na 80 porodów, natomiast porody trojaczków raz na 6,5 tysiąca ciąż.