Dziewięć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej gasiło w nocy pożar budynku mieszkalnego w Sędziszowicach w gminie Bejsce. Przebywający w nim 66-letni mężczyzna z poważnymi poparzeniami trafił do szpitala w Busku-Zdroju.
Jak informuje Krzysztof Jach, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kazimierzy Wielkiej, budynek murowanego, jednorodzinnego domu, w którym mężczyzna mieszkał samotnie został całkowicie strawiony przez ogień. Dodał, że prawdopodobną przyczyną pożaru było wypadnięcie żaru z paleniska pieca kaflowego.
– Cały budynek uległ spaleniu. Po dotarciu na miejsce państwowych i ochotniczych jednostek straży pożarnej budynek z wszystkimi pomieszczeniami i poddaszem był już w ogniu. Właściciel domu znajdował się już natomiast poza jego obrębem – relacjonuje rzecznik kazimierskich strażaków.
Krzysztof Jach zaznaczył, że akcję utrudniały złe warunki pogodowe, szczególnie silny wiatr. Decyzję o tym, czy dom będzie przeznaczony do rozbiórki podejmie jutro po oględzinach Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Zgłoszenie o pożarze strażacy z Kazimierzy Wielkiej otrzymali tuż po godzinie 1 w nocy. Akcja trwała do godziny 7.