W kieleckich schroniskach i ogrzewalniach cały czas przebywają bezdomni. To właśnie w tych miejscach wiele osób spędza święta wielkanocne. Tak jest m. in. w Świetlicy dla Bezdomnych „Przystań” przy ulicy Ogrodowej, gdzie przygotowano 25 miejsc dla kobiet i mężczyzn. W ogrzewalni jest bardzo ciepło. Bezdomni mogą także napić się herbaty i kawy, wyprać ubranie oraz wykąpać się.
Pani Elżbieta, opiekun ze schroniska mówi, że święta w tym miejscu, mimo wszystko przypominają te, które mieszkańcy miasta spędzają w swoich domach. – Możemy ugościć te osoby ciepłym posiłkiem czy herbatą. Przygotowaliśmy też tradycyjne polskie ciasta, czyli mazurek i babkę. Dostaliśmy je z piekarni, każdy też stara się dać coś od siebie. Rano nie było tu wiele osób, ale popołudniu na pewno przyjdzie więcej bezdomnych – mówi pani Elżbieta.
Świetlica, pierwszy raz w tym roku czynna jest do godziny 18.00. Po tym czasie bezdomni będą musieli opuścić to miejsce.
Osoby, które dzisiaj spędzały czas w ogrzewalni znają się już od kilku miesięcy, czasami nawet lata. Dzięki temu, w tym wyjątkowym dniu mogą poczuć namiastkę rodzinnej atmosfery. Dzisiaj bezdomni wspólnie zasiedli do stołu i oglądali telewizję rozmawiając o bieżących wydarzeniach.