Piłkarze ręczni PGE Vive Kielce awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W pojedynku rewanżowym 1/8 finału kielczanie pokonali w SAP Arenie w Mannheim miejscowy Rhein Neckar Loewen 36:30 (16:18). W pierwszym meczu kielczanie rozgromili Lwy 41:17. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów PGE Vive Kielce zmierzy się w drugiej połowie kwietnia z Paris Saint Germain.
Przez cały okres trwania hymnu Ligi Mistrzów kibice gospodarzy przeraźliwie gwizdali. To protest przeciwko decyzji EHF, w efekcie której niemiecka drużyna była zmuszona rozegrać w tym samym dniu spotkania w Bundeslidze i Lidze Mistrzów. Pierwszy zespół pojechał do Kolonii, a drugi do Kielc. Rezerwy Lwów, złożone z młodych, 17-, 18-letnich zawodników, wysoko uległy Vive 17:41 i losy dwumeczu zostały przesądzone.
Gospodarze rzucili się na kielczan, rozdrażnieni tą całą sytuacją i już w 3. prowadzili 3:0. Kielczanie odpowiedzieli wprawdzie golami Lijewskiego i Djukica, ale po chwili przegrywali już 2:6. Kiedy przewaga Lwów cały czas rosła i w 13. Niemcy wygrywali już 9:4 o czas poprosił Talant Dujszebajew. Niewiele ta przerwa w grze pomogła, bo kielczanie nadal seryjnie tracili gole, by w 15. przegrywać aż 5:11. Jeśli gospodarze zawodzili w ataku, w bramce mieli Andreasa Palickę, który raz za razem bronił rzuty kielczan.
Kielczanie obudzili się w końcówce. Zaczęli wykorzystywać błędy Niemców w ataku i po szybkich kontrach niwelowali przewagę. W efekcie do przerwy Vive przegrywało tylko 16:18, choć trzeba przyznać, ze wynik był znacznie lepszy niż gra mistrzów Polski.
Początek drugiej połowy należał do Vive. Najpierw trafił Mamić, po chwili Lijewski i mileliśmy remis 18:18. Wystarczyły jednak proste błędy w ataku, by Niemcy po szybkich kontrach zdobyli dwa gole z rzędu i znów prowadzili dwiema bramkami (20:18). Znów świetnie w bramce spisywał się Palicka i miedzy innymi dzięki jego świetnej postawie Lwy cały czas był na prowadzeniu.
Ale okazało się, że i na Palickę można znaleźć sposób. W 43. po szybkiej kontrze wykończonej przez Jachlewskiego Vive ponownie remisowało w SAP Arenie 24:24. Po kolejnej akcji i golu Bieleckiego Vive po raz pierwszy wyszło na prowadzenie (25:24). Gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na obronę kielczan i Szmala, a kielczanie zaczęli powiększać przewagę, wykorzystując swoją największą broń, czyli kontrę. Po bramce Strleka Vive prowadziło już 28:25. Na 10 minut przed końcem spotkania, do bramki Vive wszedł 16-letni Miłosz Wałach.
Kiedy kolejną kontrę skutecznie wykończył Jachlewski i Vive prowadziło 32:27, stało się jasne, że kieleccy szczypiorniści pokonają i pierwszy zespół Lwów. I tak się stało, vive po koncertowej grze w drugiej połowie spotkania pokonali Rhein Neckar Loewen 36:30 i przypieczętowali awans do ćwierćfinału rozgrywek, gdzie czeka już na nich francuskie PSG.
Świetny mecz rozegrał w bramce Sławomir Szmal. – Pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale pomimo tego przegrywaliśmy tylko dwoma golami, w drugiej połowie tak naprawdę mecz odwrócił się o 180 stopni. To my zaczęliśmy wyprowadzać kontrataki, czyli to co robił zespół Lwów w pierwszej połowie. Teraz mamy trochę czasu, żeby przygotować się do pojedynków z PSG. zapowiadają się ciekawe mecze, a oba zespoły postawią wszystko na jedną kartę – zakończył popularny „Kasa”.
Wyniki meczów 1/8 finału:
Rhein-Neckar Loewen – PGE VIVE Kielce 30:36 (18:16); pierwszy mecz – 17:41
HBC Nantes – Mieszkow Brześć 28:28 (14:17); 32:24
MOL-Pick Szeged – THW Kiel 28:27 (12:13); 22:29
FC Barcelona – Montpellier AHB 30:28 (15:14); 25:28
Telekom Veszprem – Skjern Handbold 34:29 (16:13); 25:32
Flensburg-Handewitt – IFK Kristianstad 27:24 (13:9); 26:22
Pary 1/4 finału (pierwsze mecze: 18-22 kwietnia, rewanże 25-29 kwietnia):
PGE VIVE Kielce – Paris Saint-Germain
THW Kiel – Vardar Skopje
Flensburg-Handewitt – Montpellier AHB
HBC Nantes – Skjern Handbold
Rhein-Neckar Loewen – PGE VIVE Kielce 30:36 (18:16)
Rhein-Neckar Loewen: Appelgren, Palicka – Schmid 8, Tollbring 5, Taleski 4, Baena 3, Larsen 3, Reinkind 3, Ekdahl du Rietz 3, Petersson 1, Sigurdsson, Radivojevic, Pekeler, Groetzki.
PGE VIVE Kielce: Szmal, Wałach – Jurecki 5, Dujshebaev 5, Aginagalde 4, Bielecki 4, Lijewski 4, Bombac 4, Strlek 3, Jachlewski 2, Janc 2, Jurkiewicz 1, Mamic 1, Djukic 1, Kus.
Kary: Rhein-Neckar – 6 min. PGE VIVE – 8 min.
Sędziowali: Jonas Eliasson i Anton Palsson (Islandia).