Konstruktorzy łazika marsjańskiego z Politechniki Świętokrzyskiej polecą do Stanów Zjednoczonych i wezmą udział w międzynarodowych zawodach University Rover Challenge na pustyni Utah. Konstruktorzy z Koła Naukowego Impuls dostaną na ten cel 300 tysięcy złotych z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Dziś oficjalnie poinformowała ich o tym Renata Janik, doradca wicepremiera i ministra nauki Jarosława Gowina. Kolejne 150 tysięcy złotych uczelnia otrzymała na zorganizowanie wyjazdu do Genewy laureatów konkursu Student Wynalazca. Jak mówi Renata Janik, szefowi resortu nauki zależy na promowaniu polskich uczelni za granicą. To jeden z priorytetów przygotowanej przez niego reformy szkolnictwa wyższego.
Drużyna Impuls ma duże doświadczenie w zawodach robotów. Ich łazik marsjański dwukrotnie zdobywał srebrny medal w europejskiej wersji konkursu. Jak mówi dr Paweł Łaski, kierownik zespołu, do Stanów Zjednoczonych poleci czwarta już wersja łazika zbudowanego przez studentów politechniki. Nie ukrywa, że pieniądze z ministerstwa pomogą również w udoskonaleniu konstrukcji.
– Największa część tych 300 tysięcy złotych przeznaczymy na bilety i pobyt w Stanach Zjednoczonych. Ale na pustyni, gdzie odbędą się zawody jest dużo trudniejszy teren, niż ten na którym rywalizowaliśmy w Europie. Stąd musimy poprawić jego systemy wizyjne oraz komunikacyjne – tłumaczy Paweł Łaski.
Zawody na pustyni Utah odbędą się na początku czerwca. Łazik z Kielc będzie musiał między innymi pobrać próbki gruntu, ale również za pomocą manipulatora wybrać i przenieść konkretne narzędzia. Największym wyzwaniem będzie jazda autonomiczna, gdzie robot nie będzie sterowany przez operatora, a do wyznaczonych punktów będzie musiał dojechać sam opierając się na odpowiednio przygotowanym programie.
Drużyna konstruktorów z Politechniki Świętokrzyskiej wystartuje również w europejskiej edycji zawodów, która odbędzie się jesienią w Starachowicach.