Udany debiut w Lidze Mistrzów zaliczył w sobotę Miłosz Wałach. Bramkarz PGE Vive w pojedynku 1/8 z Rhein Neckar Loewen wszedł na parkiet tylko raz, ale za to z jakim efektem. W 55 minucie 16-latek obronił rzut karny wykonywany przez Tima Ganza czym wprawił w euforię kibiców w Hali Legionów.
– Wyszedłem, dostałem szansę, wykorzystałem ją. Cieszę się niezmiernie – krótko podsumował swój występ w meczu Miłosz Wałach.
– Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chciałoby się zagrać jeszcze więcej – zdradził młody bramkarz.
Przypomnijmy, że PGE Vive rozgromiło reńskie „Lwy” 41:17. Rewanż w niedzielę w Mannheim.