Wykonawca przejął plac budowy pod budowę obwodnicy Sukowa i Daleszyc. Na początek dyrekcja Lasów Państwowych wycięła drzewa na terenie, przez który będzie przebiegać droga. Na pozostałym obszarze, przejętym pod inwestycję od osób prywatnych, zrobił to wykonawca jeszcze przed okresem lęgowym.
– Teraz usuwane są pnie drzew – poinformował Karol Rożek zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Dodał, że z racji tego, że są to tereny leśne, wyciętych zostanie kilka tysięcy drzew, ale w zamian zostaną wykonane tzw. nasadzenia kompensacyjne.
Trasa ma 22 kilometry. Ominie Suków od północy i powróci do istniejącego przebiegu drogi na wysokości cmentarza i piaskowni za Sukowem. Następnie przed miejscowością Kranów skręci na południe i ominie Daleszyce od strony południowej i zakończy się w Niwach Daleszyckich.
Na całej długości powstaną także ścieżki rowerowe, biegnące od Kielc, do miejscowości Widełki.
Inwestycja wraz z wykupami i dokumentacją projektową ma kosztować ponad 130 milionów złotych. Zgodnie z założeniami ma się zakończyć do końca 2019 roku.