10 maja rozpocznie się proces w sprawie wypadku, do którego doszło na budowie przy ulicy Jeleniowskiej w Kielcach. Zarzuty w związku z tym zdarzeniem usłyszało pięć osób, żadna nie przyznaje się do winy.
Do wypadku doszło w styczniu 2017 roku. Dziś w Sądzie Rejonowym w Kielcach odbyło się posiedzenie przygotowawcze. W sprawie wskazano 32 świadków. Strony mają trzy tygodnie na zdecydowanie, którzy z nich zostaną przesłuchani przed sądem.
Z ustaleń śledczych wynika, że w trakcie wykonywania prac związanych z usunięciem zabezpieczenia stropu, przy użyciu dwóch specjalistycznych dźwigów, doszło do kolizji. W wyniku zderzenia na jednego z mężczyzn spadły betonowe płyty, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci mężczyzny.
Zarzuty usłyszało łącznie 5 osób. Marek Ł., kierownik budowy, będzie odpowiadał m.in. za brak należytego nadzoru nad pracownikami oraz niezgłoszenie do ubezpieczenia społecznego pracowników budowy. Operatorom dźwigów: Januszowi Z. i Krzysztofowi W., a także dwóm innym pracownikom prokurator przedstawił zarzuty narażenia pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo utraty życia w wyniku naruszenia zasad BHP i nieumyślnego spowodowania jego śmierci.
Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, część z nich złożyła wyjaśnienia, inni skorzystali z prawa do odmowy składania wyśnień. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.