W Ostrowcu Świętokrzyskim wolontariusze kwestowali na rzecz Fundacji Niezłomni imienia Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Zebrane pieniądze przeznaczane są na poszukiwania miejsca pochówków Żołnierzy Wyklętych oraz ich identyfikację.
Mieszkańcom miasta podoba się pomysł zbiórki i działalności Fundacji. Uważają, że są to ważne działania, które pomagają odnaleźć bohaterów, ofiary reżimu stalinowskiego. Łukasz Wojciechowski, który jest koordynatorem zbierania funduszy informuje, że Fundacja zrobiła już wiele dobrego. Została odnaleziona m.in. Danuta Siedzikówna „Inka”, prawdopodobnie wkrótce uda odnaleźć się miejsce pochówku rotmistrza Witolda Pileckiego. Jak mówi, pozytywnie zaskoczony jest ofiarnością ostrowczan. Dodaje, że dla niego osobiście zbiórka jest bardzo ważna. Pozostaje jeszcze wiele osób, które trzeba odnaleźć i zidentyfikować.
W regionie Fundacja prowadzi prace poszukiwawcze w Zgórsku koło Kielc. Do tej pory udało się zidentyfikować ciała kilku żołnierzy podziemia antykomunistycznego.
W Ostrowcu akcję wspólnie koordynują: Klub Gazety Polskiej, Związek Strzelecki „Strzelec” oraz Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej.